Ryszard "Reikhardus" Derdziński
Germańskie ślady - kaszubskie trolle?
Wiele już powiedziano o archeologicznych i językowych śladach pozostawionych przez tych, którzy na ziemiach dzisiejszej Polski byli przed nami. Dzisiaj proponuję abyśmy wspólnie przyjrzeli się rodzimym wierzeniom ludowym, których zbadanie może nas przenieść tysiące lat wstecz. Kto wie, być może w świecie folkloru znajdziemy relikty wierzeń naszych gockich i wandalskich przodków/poprzedników. Czy to w ogóle ma sens? Chyba tak. A wszystko przez trolle, a właściwie przez mieszkające na Kaszubach stolemy.
Zacznijmy jednak od przyjrzenia się germańskiej toponomastyce w północnej Polsce. W książce Zbigniewa Babika Najstarsza warstwa nazewnicza na ziemiach polskich w granicach wczesnośredniowiecznej Słowiańszczyzny (Universitas, Kraków 2001, ponad 700 s.) znajdujemy ok. 190 nazw, które podejrzewane są o pochodzenie przedsłowiańskie (w tym 23 nazwy o etymologii germańskiej!). Zgodnie z tym opracowaniem nazwy wodne Trląg (jezioro, współczesna nazwa Jezioro Pakoskie) i Trłoga (rzeka, a od rzeki nazwa wsi) należą do przedsłowiańskiej warstwy nazewniczej i posiadają etymologię germańską:
Trląg < germ. *Tru(l)ling- 'Woda (Jezioro) Trolli'
Trłoga < germ. *Tru(l)lag- 'Woda (Bagnisko, Rzeka) Trolli'
Nazwy te - jak widać na wykonanej przeze mnie mapce - znajdują się na terenie, który u schyłku starożytności zamieszkany był przez ludy kultury wielbarskiej. Kultura ta obejmowała zapewne rozmaite plemiona, mówiące wieloma językami (nie był to na pewno lud homogeniczny), ale prawdopodobnie dominującym elementem etnicznym kultury wielbarskiej byli - przybyli w początkach naszej ery ze Skandynawii, z dzisiejszej Szwecji - Goci i Gepidzi, którzy na terenie dzisiejszych Kaszub, Kujaw, Ziemi Warmińskiej i częściowo Mazur zadomowili się na wiele stuleci - prawdopodobnie aż do czasu przybycia tam kolejnych gości-osadników, czyli Słowian (ktoś musiał Słowianom przekazać pamięć o nazwach, które dziś omawiamy). Goci i Gepidzi zmierzali przez stulecia w kierunku południowo-wschodnim (z nimi częściowo łączy się późniejszą kulturę czerniachowską), jakieś plemiona gockie zamieszkiwały też przez wiele pokoleń Kotlinę Hrubieszowską. Ostatecznie Goci weszli do historii jako mieszkańcy stepów dzisiejszej Ukrainy na progu okresu Wędrówek Ludów. Jakaś część Gotów i Gepidów (a może i innych plemion germańskich) pozostała jednak w swojej dawnej ojczyźnie. Świadczą o tym nazwy miejscowe, które w tym rejonie Polski tworzą dość zwartą grupę (a zakładając zgodnie z poglądami czołowych polskich archeologów, że Słowianie na te tereny przybyli w połowie V w., można przyjąć, że mieszkali tam wówczas jeszcze jacyś Germanie, którzy zostali wchłonięci przez Słowian, ale nauczyli najeźdźców wielu nazw geograficznych). Świadczy o tym również bardzo ciekawy anglosaski tekst, będący skarbnicą wiedzy o germańskim okresie plemiennym, czyli Widsith, który mówi o Gotach Nadwiślańskich w IV/V w. (tym tematem zajmiemy się przy innej okazji).
Mapa ukazująca rozmieszczenie nazw pochodzenia germańskiego na terenie północnej Polski (wg Z. Babik Najstarsza warstwa nazewnicza...; mapa kultur archeologicznych w późnych fazach okresu rzymskiego (III w. - 2 poł. IV w.) z Wielka historia Polski, t. 1, s. 298)
Cechą charakterystyczną nazw germańskich z północnej Polski jest pewna ilość analogii ze skandynawskim obszarem nazewniczym (np. Gopło ma analogie jedynie w Szwecji i Norwegii). Tak jest też z naszymi trollowymi nazwami. Obszar, na którym notujemy Trląg i Trłogę to kraina silnie naznaczona ostatnim zlodowaceniem. Jezioro Trląg to jezioro polodowcowe. W okolicach tych występują licznie głazy narzutowe, które w dawnych wiekach kojarzyły się ludziom z olbrzymami. W tym miejscu w naszych rozważaniach pojawiają się znane z folkloru kaszubskiego stolemy - kaszubskie olbrzymy, które nocą przenoszą głazy z jednego miejsca w drugie. Kto wie, czy nie jest to ślad wiary w trolle-olbrzymy, które mają dość siły aby przenosić głazy, które - co najistotniejsze - w świetle dnia po prostu kamienieją. Być może dawni Goci i Gepidzi wierzyli, że znajdowane w lasach i na polach głazy to właśnie skamieniałe trolle?
Jest jeszcze jeden dowód na to, że mieszkający tu przed nami Germanie wierzyli w trolle. W wyniku Wędrówek Ludów Goci i Wandalowie znaleźli się na terenie Hiszpanii (potem Wandalowie założyli swoje państwo w Afryce Północnej!). Wg greckich przekazów rękopiśmiennych Wandalowie mieli w Hiszpanii nazywać swych odwiecznych gockich wrogów trouloun (czyt. [trulun]). Językoznawcy odnajdują w tym epitecie archaiczną formę nazwy troll. Generalnie nazwę tych mitycznych istot wywodzi się dziś od germańskiego *trula- lub *trulla- (ponieważ jest to słowo o niemożliwej do określenia etymologii indoeuropejskiej, uważa się, że owe *trulla- dostały się do wierzeń germańskich od przedindoeuropejskich mieszkańców Skandynawii. Niektórzy wręcz twierdzą, że to nazwa jakiegoś potężnego ludu, z którym zetknęli się Pragermanie - u nas olbrzym bierze się od Awarzyna, u dawnych Niemców hún 'olbrzym' brał swe miano od Hunów; być może i *trul(l)a- wziął swą nazwę od jakichś wrogich Pragermanom *Trul(l)ów).
* * *
Wspomniałem wyżej o kaszubskich olbrzymach - stolemach. Nazwa stolem pozostaje do dziś enigmatyczna. Według powszechnie przyjętej etymologii łączy się - co ciekawe - z Gotami, a szczególnie z gockimi podbojami króla Filimera w II w. n.e. Poczciwy Brückner pisze (Słownik etymologiczny języka polskiego), że:
stolim, stoliman, stwolin, stolem to 'olbrzym' na Kaszubach. Nazwa została u nas zapisana po raz pierwszy w słowniku Mączyńskiego z 1564 r. Istnieje odpowiednik w języku staro-cerkiewno-słowiańskim: spolin, ispolin 'olbrzym'.
Dalej czytamy u Brücknera:
od nazwy ludu Spolów (łac. Spoli), Słowian podbitych przez Gotów w II wieku po Chr., Spaloi u Jordanesa, Sporoi u Prokopjusza (...)
Informacja ta pochodzi prawdopodobnie ze słownika etymologicznego języka rosyjskiego Vasmera, gdzie możemy przeczytać, że
ispolin 'olbrzym' pochodzi od etnonimu *Spalów (łac. Spalaei u Pliniusza Starszego, Hist. Nat. 6, 7, 22) - ludu, który żył na terenie dzisiejszej południowej Rosji i został podbity przez Gotów.
Vasmer cytuje tu także staropolskie stolim, stolin oraz kaszubskie stolem.
Brücknerowi chodzi zapewne o relację Jordanesa na temat gockiego króla Filimera syna Gadariga, który w poszukiwaniu nowych ziem miał przenieść się z częścią ludu z nadwiślańskich siedzib (swoją ojczyznę na terenie dzisiejszej północnej Polski mieli Goci nazywać Gothiskandza) do Scytii, do krainy Oium. Tam mieszkać mieli Spalowie, od których uczony wywodzi nazwę olbrzymów stolemów (ciekawe jest to - raz jeszcze przypominam ten fakt - że wielu polskich etymologów słowo olbrzym również wywodzi od jednego z historycznych ludów Europy - od Awarów; przypomnijmy też sobie, że Wandalowie w Hiszpanii Gotów nazywali "trollami").
Jakiś czas temu wertując słownik języka pragermańskiego pokusiłem się o własną, być może niemądrą, ale nową teorię na temat pochodzenia nazwy stolem. Oto ona.
Przyjmując, że germańskie -a- przechodziło w pożyczkach do języków słowiańskich w -o- zacząłem szukać odpowiednich słów germańskich. Oto trzy grupy słów, które moim zdaniem mogą być podejrzane o pokrewieństwo ze stolemem.
(1) pragerm. *stainaz, *staina- 'kamień', goc. stains 'kamień', stwniem. stein 'kamień'.
Możliwe formy pragerm.:
*staina-lendjô 'kamienny kraj'
*staina-lîmu 'kamienna noga'
Ponieważ w pożyczkach gockich -ai- > słowiańskie -e- lub -i- (np. goc. hlaifs > pol. chleb) formą pośrednią musiałaby być nazwa z pierwszym elementem **stona-, a nie *staina-. Wydaje się to mało prawdopodobne (jedyny język germański, gdzie pragerm. -ai- > -o- to język stang.).
(2) pragerm. *stuleno 'złodziej', stwniem. stálin, stálingún 'ukradkiem; ukryty'.
Form wywodzących się od *stuleno nie zanotowano jednak w językach północnogermańskich i wschodniogermańskich (po gocku 'kraść' to stilan).
(3) pragerm. *stullô, stulla- 'podstawa, rama, podpora, stojak', stwniem. stollo 'filar, podstawa', stsas. stollo 'podstawa'.
Gdybyśmy rozszerzyli znaczenie pragerm *stulla- na 'stojący wolno przedmiot, na którym można coś oprzeć' miałaby sens taka oto forma pragerm.:
*stulla-mannaz 'stojący wolno przedmiot przypominający człowieka'
To oczywiście teoria lingwisty-amatora (którego domysły mogą być całkowicie błędne - "za wysokie progi..."), ale taki na przykład germański *stulla-mannaz mógłby przejść drogą ewolucji w **stol(a)man i stać się - być może - podstawą dla słowiańskiego **stolьmon, **stolьm > kaszubskie stoliman, stolem, stolim. Słabością tej teorii jest to, że pochodnych pragerm. *stulla- nie znajdujemy w językach północnogermańskich i wschodniogermańskich. Brak też potwierdzenia, że kiedykolwiek stolemy uważano za kamieniejące olbrzymy. *stulla-mannaz miałby sens gdyby przyjąć, że stolemy w dawnych czasach łączono z kamieniami narzutowymi na Kaszubach nie tylko w tym sensie, że one tymi kamieniami rzucały, ale również że się w nie zamieniały. No i nie zanotowano w żadnym języku germańskim pochodnej od mojego hipotetycznego *stulla-mannaz. Dlatego ciągle czekam na kolejne pomysły. Może ktoś zetknął się już z etymologią inną od brücknerowskiej?
* * *
A teraz jeszcze mała prezentacja stolemów - oto co udało mi się na ich temat znaleźć w Internecie:
"stolemy to wielkoludy, po których pozostałością są wielkie głazy pośrodku pól, którymi to głazami rzucały przeważnie w ramach współzawodnictwa".
W innym miejscu czytamy:
"W osobliwej mitologii kaszubskiej przewijają się zarówno wielkoludy stolemy, jak i karły - zwane tu niekiedy drobnymi lub krośniętami. Mityczne Kaszuby to także ziemia zapadających się budowli i zaklętych głazów, ziemia z bagnami, gdzie gnieżdżą się błotnicy i trzęsewidy, wzgórzami skrywającymi
śpiące wojsko lub okrutnych jeźdźców udających się na dzikie łowy. Podania głoszą też o zaczarowanych zwierzętach, guślarzach i czarownicach, a niektóre z nich przedstawiają, jak Kaszubi musieli zmagać się z diabłami i morami, widmami i pokutnikami. Cudowny świat ludzkich wierzeń, aczkolwiek pełen fantazji i niesamowitości, przechował okruchy pamięci o autentycznych wydarzeniach historycznych".
Czy można w stolemie doszukiwać się germańskiego *trullaz (norweskie troll), a np. w karle-krośnięciu germańskiego *dwergaz (norweskie dvergr)? Czy są to ślady mitycznych wyobrażeń dawnych mieszkańców tej ziemi - Gotów i Gepidów? Kamienie narzutowe tak charakterystyczne dla tej ziemi, mogłyby pewnie przekazać nam wiele ciekawych historii...
Użyte skróty: goc. gocki; stang. staroangielski (anglosaksoński); stwniem. starowysokoniemiecki; stsas. starosaski (starosaksoński); słow. słowniański.
Z gockim pozdrowieniem Heils!
10 XII 2003
Ryszard Derdziński
galadhorn@inetia.pl; www.galadhorn.w.pl